Pierwszy eko-warzywnik


Jeżeli jakimś cudem udało mi się Ciebie zainspirować i po moim wpisie stałeś się właścicielem ogródka działkowego, przeczytaj ten post. Jeżeli nie, a chciałbyś stworzyć swój mały eko-warzynik na parapecie – dla Ciebie też się coś znajdzie. Sama jeszcze nie zaczęłam przygotowań do wiosny w ogródku, może pisząc automatycznie się zmotywuję? Niestety (stety) jak większość z nas działam na baterie słoneczne i z utęsknieniem czekam na dni, w których w końcu zacznę je doładowywać 😊

Jeżeli przejąłeś ogród po doświadczonym działkowcu z pewnością w zakamarkach altan i składzików znajdziesz wszystkie niezbędne narzędzia. Jeśli nie, poniżej MUST HAVE początkującego ogrodnika.

Moda ogrodowa
Jak dla mnie podstawa to rękawice. Najlepiej od razu kilka par na zmianę, bo np. w mokrych szybko zmarzną Ci dłonie, a o zmoczenie ich nie trudno. Rękawiczki uchronią nas też przed urazami takimi jak odciski lub przecięcia. Warto zaopatrzyć się w solidne i dobrze dopasowane a nasze dłonie będą nam wdzięczne. Musimy dbać o swoje podstawowe narzędzie pracy, czyż nie?
Na wiosnę przydadzą się na pewno gumowe buty. Ziemia jest przeważnie nasiąknięta wodą, temperatury jeszcze nie rozpieszczają, więc chłód i wilgoć mogą być uciążliwe. Jasne, że jak zaczniesz biegać ze szpadlem zrobi się cieplej, ale w mokrych butach będzie to wątpliwa przyjemność. Na pewno przyda się jeszcze coś pomiędzy gumowce a rękawice, ale tu decyduj sam. Ma być ciepło, wygodnie i beztrosko. Masz się zmęczyć, pobrudzić i być szczęśliwym! 😃

Kopadełka, grabie i inne cuda
Łopatki i szpadle to kolejne niezbędne narzędzia. Musimy przecież przygotować grządki lub rabatki, czyli solidnie przekopać ziemię. Mniejsze łopatki posłużą do sadzenia lub spulchniania ziemi. Te wąskie to łopatki rozsadowe, które przydają się podczas kopania dołków pod sadzonki. Szersze ułatwią nam np. mieszanie nawozu z ziemią.
Grabie przydadzą się, by ogarnąć to co rozkopaliśmy. Warto zagrabić grządkę i ugłaskać ją trochę, by łatwiej było wytyczyć miejsce siewu czy sadzenia. Grabie przydadzą się też do uprzątnięcia trawnika i rabat kwiatowych ze starych liści, gałązek po cięciu czy innych jesienno-zimowych odpadów.  No właśnie, w tym miejscu trzeba wspomnieć o moim ulubionym przyrządzie – sekatorze. Jest niezbędny do wiosennych porządków wśród krzewów i drzew. Ale uwaga – przycinanie wciąga i to bardzo J Ostrze sekatora musi być bardzo ostre, by cięcie nie uszkadzało roślin.
Wybierając szpadel czy grabie, warto zwrócić uwagę na wygodę użytkowania. Według mnie najlepiej wybrać się do właściwego sklepu i osobiście przymierzyć się do różnych sprzętów przed zakupem.

Kosz ogrodowy
Kosz przyda się na pewno jak już sobie nagrabimy😉 Dzięki niemu nie będziesz co chwilę biegać z jedną gałązką czy listkiem do kompostownika. Kosz powędruje za Tobą i oszczędzi sporo czasu. Przyda się też przez cały rok podczas plewienia. Jeśli chcesz, możesz kupić taczkę. Też jest mobilna i poradzi sobie z różnymi odpadami, nie tylko tymi nadającymi się do kompostowania.

W ogrodzie przydaje się o wiele więcej rzeczy, choćby konewka, o której nie wspomniałam. Jednak w miarę rozwoju ogrodniczej pasji sam dojdziesz do tego, czego najbardziej potrzebujesz.

Nasiona
Nie posiejesz, nie zbierzesz. Ale jakie nasiona wybrać? Co jest szczególne ważne przy ich zakupie?
Opakowanie nasion jest dla nas skarbnicą wiedzy. Przede wszystkim na przedzie widnieje nazwa rośliny i jej odmiana. Do tego mamy piękne zdjęcie, żebyśmy wiedzieli czego oczekiwać z nasionka. Na tyle znajdziemy zwięzły opis uprawy. Porady mogą przydać się zarówno początkującym, jak i wieloletnim ogrodnikom, ponieważ gatunki mają różne wymagania. Ilustrację do opisów stanowią piktogramy. Dzięki nim poznamy najlepszy termin siewu, czas zbiorów, szerokość rozsady czy wymiary dorosłej rośliny. Bardzo istotną kwestię stanowi termin przydatności do wysiewu, ponieważ z upływem czasu nasiona tracą swoją zdolność kiełkowania i tę informację również znajdziemy na opakowaniu. Bardzo mnie cieszy, że w sklepach jest coraz większy wybór nasion pochodzących z upraw ekologicznych, czyli takich które zostały wyprodukowane metodami naturalnymi, bez użycia środków chemicznych i nawozów sztucznych. W ofercie znajdziemy warzywa, zioła oraz nasiona na kiełki. Są droższe od nasion bez certyfikatu, ale jeśli zależy nam na ekologicznym ogrodzie warto zacząć od podstaw.
W pierwszym roku zabawy w ogród mój warzywnik wyglądał przepięknie. Pod względem estetycznym był przecudowny jednak zbiory miałam znikome. Dlaczego? Posiałam wszystko za gęsto i nie przerwałam w odpowiednim momencie. Tutaj z pomocą przychodzą nam nasiona na taśmie lub krążkach. Taśma wykonana jest ze specjalnego naturalnego materiału, który rozpuszcza się pod wpływem wody. Nasiona na taśmie zapewniają równomierne i szybkie wschody oraz optymalne warunki przestrzenne dla wzrostu i rozwoju roślin. Wystarczy zrobić rowek, zakopać z nim taśmę i obficie podlać. Krążki zaś znajdą zastosowanie przy sadzeniu w donicach.

I jeszcze jedna istotna sprawa. Gdy już posiejesz rośliny warto zrobić etykiety, by nie zapomnieć co i gdzie ma wyrosnąć. Wtykanie w ziemię opakowań po nasionach nie sprawdzi się. Po kolejnym podlewaniu na grządce zostaną tylko farfocle z rozmokłego papieru. Możemy kupić w tym celu gotowe drewniane tabliczki i powtykać je w grunt. Ja w tym roku chciałabym użyć do tego zwykłych polnych kamieni a nazwy warzyw i ziół wypisać na nich olejowym markerem.

A teraz coś dla domatorów

Na stronie jednego z polskich producentów znalazłam w tym roku dwie ciekawe propozycje. Pierwsza z nich to Seria Domowy Ogród. Mamy do wyboru 30 gatunków nasion roślin do uprawy w doniczkach czy skrzynkach. Mogą to być na przykład pomidory koktajlowe, karłowate odmiany papryk lub krzaczaste ogórki. Na balkonie i tarasie można też uprawiać różne odmiany sałat, rzodkiewki lub  wysiać fasolę, groszek czy ozdobne dynie. Pięknym dodatkiem w kuchni będą też samodzielnie posiane zioła.
Drugą z nowości są dla mnie nasiona Microgreens. Są to roślinki, które zbieramy i spożywamy we wczesnej fazie wzrostu, trochę później niż kiełki. Zwykle podczas zbioru mają jedną parę bardzo małych, częściowo rozwiniętych liści. Średni czas ich uprawy wynosi 10-14 dni od siewu do zbioru. Możemy je produkować z różnych warzyw, ziół lub innych roślin. W ofercie znajdziemy brokuły, jarmuż, kalarepę czy też szpinak. Kucharze w znakomitych restauracjach używają microgreens, aby zwiększyć atrakcyjność potraw. Oprócz wyrazistego smaku mają przeróżne faktury i kolory, więc śmiało możemy nimi ozdobić sałatki lub kanapki.


Dla mnie najtrudniejsze w tym wszystkim jest podjęcie decyzji - co w tym roku chcę zasadzić? Niestety nie wszystko się zmieści, a chciałoby się wypróbować wiele. Zobaczymy, w ostateczności znów zmniejszymy trawnik 😊 A Wy co siejecie w tym roku? Owocnych plonów Wszystkim życzę! 






Zdjęcia mojego autorstwa. Copyright PHOTORZADCY







Komentarze