Dla każdego w sam las


Im więcej liczę wiosen, tym większe ogarnia mnie zdumienie, jak istotna jest w naszym życiu intuicja. To bezcenny skarb, z którego może skorzystać każdy z nas, wystarczy wsłuchać się w siebie. Będąc dzieckiem, a później nastolatką, intuicyjnie uciekałam do lasu po każdej rodzinnej czy szkolnej burzy. Siadałam wtedy pod największym drzewem, na skraju polany, zamykałam oczy i wsłuchiwałam się w szepty natury. Nigdy nie zapomnę tych wyjątkowych chwil, w których wszystkie problemy znikały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a świat znów nabierał barw. Dziś już wiem, że jest mnóstwo dowodów na poparcie moich intuicyjnych decyzji z przeszłości.

Chińskie przysłowie mówi: „Wszystko, co zgodne z naturą, jest dobre, co wbrew naturze – złe” [1].Święta prawda! Nasi praojcowie darzyli naturę ogromnym szacunkiem. Wiedzieli, że przyroda rządzi ich życiem, więc dbali o nią, by nie krzywdzić samych siebie. Las zapewniał im jedzenie, zdrowie, bezpieczeństwo i dach nad głową. Drzewa miały w pewnym sensie wymiar magiczny. Dawniej przy nowo wybudowanym domu sadzono drzewo, by chroniło przed złem. Z odpowiedniego rodzaju drewna wyrabiano kołyski, bo ich siła zapewniała dzieciom zdrowy rozwój. W świętych gajach pomieszkiwały bóstwa. Przykładów jest mnóstwo i raczej nikt z nas nie zaprzeczy, że przebywanie w lesie, wśród zieleni, działa na nas korzystnie.

Również dzisiaj powinniśmy korzystać z tego co ofiaruje nam las i uciekać do niego, by wyzbyć się zmęczenia spowodowanego tempem życia, hałasem, codziennymi stresami.  To właśnie stres jest najpoważniejszym źródłem coraz częstszych dolegliwości cywilizacyjnych, a wywołać go mogą tak pozornie niewinne zjawiska jak chociażby zmiana pór roku.

Dlatego szczególnie teraz, gdy na wiosnę natura budzi się do życia warto wybrać się na spacer lub rowerową przejażdżkę i skosztować tak wielu różnych doznań zmysłowych, jakie ofiaruje nam las. Poczuć zapach świeżości młodych liści, rozmarzającej ziemi czy ściółki ogrzanej pierwszymi promieniami słońca. Rozkoszować się feerią barw – zielenią ulistnienia, brązami pni. Wsłuchać się w symfonię ptaków, szum wśród gałęzi lub zwyczajną kojącą ciszę.

Co oferują nam drzewa ?

Naturalny filtr powietrza

 Drzewa pełnią rolę naturalnych filtrów powietrza i wytwarzają korzystny dla nas mikroklimat. Pochłaniają i neutralizują toksyny oraz metale ciężkie, a produkują tak ważny dla nas tlen. Jedno drzewo liściaste wytwarza w ciągu godziny 1200 litrów tlenu. My zużywamy w tym czasie około 30 litrów.

Pożyteczne jony

Drzewa są nośnikiem ujemnie naładowanych cząsteczek powietrza, neutralizujących niekorzystne jony dodatnie, których jest pod dostatkiem za sprawą sprzętu elektrycznego, czy też spalin. Im więcej dodatnich jonów wokół, tym gorsze jest samopoczucie –bóle głowy, zmęczenie, ludzie stają się podatni na choroby. Jony ujemne z kolei poprawiają nastrój, zwiększają poziom serotoniny w mózgu. Najlepiej jonizują powietrze sosny, jałowce, brzozy, lipy.

Precz z bakteriami

Niektóre drzewa są zabójcze dla bakterii. Wydzielają one lotne substancje, które wdychane z leśnym powietrzem oczyszczają układ oddechowy z mikrobów, zapobiegając infekcjom. Taką wolną od bakterii strefę wytwarza sosna, brzoza, jałowiec. Spacery po lesie pobudzają też organizm do wytwarzania tzw. naturalnych zabójców, czyli komórek wyspecjalizowanych w niszczeniu patogenów. Podobno osoby spędzające dużo czasu na łonie natury, mają ich aż o połowę więcej od osób unikających zieleni. Najwięcej fitocydów rośliny wydzielają wiosną. Ale każda pora roku jest dobra, by relaksować się w śród zieleni i samemu doświadczyć dobroczynnego wpływu drzew na nasz organizm.

Przytul drzewo

Aby skorzystać z terapeutycznych właściwości drzew, powinno się odpowiednio dobrać gatunek, zwracając dodatkowo uwagę na to, by roślina była zdrowa i prawidłowo ukształtowana.[2]  Pobieranie „dobrej energii” od drzew, a oddawanie im „złej energii” polega na pozyskiwaniu ładunków ujemnych, a oddawaniu roślinom ładunków dodatnich. Zdaniem drzewoterapeutów, dzieje się tak przy bezpośrednim kontakcie drzewa z ludzką skórą, ale są też opinie, że wystarczające jest przebywanie w pobliżu rośliny odpowiedniego gatunku. Drzewa korzystnie oddziałujące to prawie wszystkie gatunki iglaste, drzewa sadownicze oraz niektóre gatunki drzew liściastych, m.in.: brzoza, lipa, dąb, kasztanowiec, klon, morwa i robinia.

Każde drzewo inaczej oddziałuje na nasz organizm, dlatego poniżej zamieszczam listę gatunków wykorzystywanych w drzewolecznictwie  :

·         robinia – daje dużo energii, pomaga zebrać siły i napełnia ochotą do pracy; polecana tym, którzy czują zniechęcenie, są osłabieni, zbyt długo się zastanawiają i przepuszczają dobre okazje;
·         buk – łagodzi napięcia i poprawia humor, potrafi oczyścić z bólu po ciężkich przejściach i zasilić chęcią do życia; uczy dystansu do świata;
·       czereśnia – drzewo kobiet, szczególnie pomocne dla tych, które czują się stare i niepotrzebne, pomaga odnaleźć kobiecość, uwierzyć w siebie oraz w to, że życie, niezależnie od wieku, może być twórcze i piękne;
·         jabłoń – symbol obfitości, dzięki niej odnajdziesz nowe sposoby materialnego zabezpieczenia lub nauczysz się doceniać to, co już posiadasz; dobra na kłopoty w kontaktach z młodzieżą;
·         jarząb – poszerza świadomość, pozwala dostrzec niedostrzegalne, uczy korzystać z własnej intuicji; dzięki jarzębinie życie staje się zrozumiałe, rzadziej popełnia się pomyłki i szybciej podejmuje istotne decyzje;
·      jesion – dla przepracowanych, smutnych i zniechęconych; poprawia nastrój i dodaje ochoty do rozpoczynania nowych przedsięwzięć lub kontynuowania szczególnie trudnych obowiązków;
·       jodła – ułatwia radzenie sobie z emocjami, szczególnie negatywnymi, które zagłuszają głos rozsądku; leczy z zazdrości, wycisza, koi; wspiera, kiedy musisz poradzić sobie z nowym doświadczeniem, pomaga pozbyć się seksualnych zahamowań i odnaleźć radość w intymnym pożyciu;
·         leszczyna – ma niezwykłą moc radiestezyjną, dlatego jest dobrym materiałem na różdżki; pomaga odzyskać równowagę po przejściach miłosnych, ułatwia podejmowanie decyzji związanej z uczuciami;
·         modrzew – pozwala dokonać wyboru tego, co jest istotne w naszym życiu i odrzucić to, co niepotrzebne, pożegnać się bez cierpienia i rozpaczy ze starymi, przebrzmiałymi historiami oraz związkami, inspiruje twórczo;
·         olsza – chroni przed negatywnymi energiami, pomaga w odróżnianiu dobra od zła; przynosi piękne sny i pozwala oddać się marzeniom;
·         wiąz – drzewo pojednania, pod nim odnajdziesz zrozumienie i tolerancję dla drugiego człowieka, nauczy cię wybaczania, pozwoli ci inaczej spojrzeć na tych, których dotąd uważałeś za swoich wrogów, życzliwie nastawia do ludzi i świata;
·         wierzba – jedno z najbardziej tajemniczych drzew, było uważane za drzewo czarownic; daje dużą moc, pomaga pojąć to, co niezwykłe – magię i prawa rządzące wszechświatem;
·         wiśnia – drzewo seksu i zmysłowości, pomaga odnaleźć na nowo przyjemności życia intymnego, wspaniale działa na pary, które wybiorą się na piknik i rozłożą koc w cieniu jej gałęzi; uruchamia nowe bodźce, pobudza zmysły, zachęca do zabawy, uczy poznawania własnego ciała i niweluje niepotrzebne psychiczne zahamowania;
·         lipa – przywraca równowagę, rozjaśnia myśli, a zapach kwiatów działa przeciwzapalnie i przeciwgorączkowo;
·         brzoza – uspokaja, neutralizuje wpływ żył wodnych, zwiększa odporność;
·         sosna – leczy choroby układu oddechowego, pomaga w stanach przemęczenia, rozjaśnia umysł;
·         dąb – zwiększa odporność na stres, wzmacnia organizm, wpływa korzystnie na naczynia krwionośne;
·         kasztanowiec – koi nerwy i stany lękowe, pomaga w zasypianiu, przeciwdziała reumatyzmowi;
·         orzech – łagodzi choroby skóry, wzmacnia fizycznie i psychicznie;
·         topola – wspomaga oczyszczanie organizmu, stymuluje nerki, regeneruje mięśnie;
·         świerk – dodaje pewności siebie, pomaga przy kaszlu, dezynfekuje skórę.[3]

Jak widzisz, dla każdego coś dobrego J Moim ulubionym drzewem jest lipa. Miesiąc lipiec zawdzięcza swą nazwę kwitnieniu lip. Zapach jaki roznosi się wtedy w lipowej alei budzi we mnie emocje od zachwytu po wzruszenie. Jest po prostu cudowny! Lipa obok dębu należała do dwóch najważniejszych drzew w kulturze naszych słowiańskich przodków. Według ich wierzeń lipa sprowadza szczęście i odstrasza nieprzyjazne energie. Lipą leczono wiele dolegliwości zdrowotnych, a i teraz nie wyobrażam sobie przeziębienia bez gorącego kubka z lipową herbatką. Według wierzeń pruskich w lipach, zwłaszcza o wyjątkowych kształtach, mają swą siedzibę dusze zmarłych kobiet.

I co Ty na to? Dasz się wyciągnąć do lasu?:)
A może masz już swoje ulubione drzewo, do którego lgniesz jak miś koala?:)
Daj znać w komentarzu czy czerpiesz garściami dary leśnej natury:?)





[1] Sui C.K. 1992. Stara sztuka uzdrawiania. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.
[2] Sempik J., Aldridge J., Finnis L. 2004. Social and Therapeutic Horticulture: the state of practice in the UK. Centre for Child and Family Research, Loughborough University, Leicestershire, UK.
[3] Boucharon P. 1999. Uzdrawiające energie drzew. Wydawnictwo Studio EMKA, Warszawa.



Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Copyright PHOTORZADCY

Komentarze